W końcu głos w sprawie finansów zajął największy polski autorytet ekonomiczny, ale także moralny. Geniusz, reformator - profesor Balcerowicz. Każdy kto go krytykuje to wieśniak i przygłup, najprawdopodobniej sympatyk Samoobrony. Osobiście żałuję, że ta wielka postać nie ma już wpływu na sytuację w naszym kraju.
Otóż profesor skrytykował podwyżkę VAT. Nie była to krytyka niekonstruktywna. Geniusz jasno wskazał skąd brać pieniądze. Punkt pierwszy to oczywiście znieść podwyżkę zasiłku dla bezrobotnych z 700 zł na 400 zł. W dniu w którym była ta podwyżka dla pieprzonych nierobów profesor omal nie dostał zawału. Jak to, on wielki ekonomista pracuje a jakiś warchoł leży i otrzymuje pieniądze? Tak być nie może! Profesor zawsze twierdził, że system socjalny dla bezrobotnych jest rozbuchały. Sam siebie obwiniał, ze nie miał dość siły aby z tym walczyć.
Kolejne cięcia popularny Balcer zrobiłby zabierając becikowe ("biedni nie powinni mieć dzieci" to doktryna liberałów). Później zabrałby się za program "Rodzina na swoim". Jeszcze zlikwidowałby ulgi na dzieci i Internet ("chcesz to sobie kup a nie żerujesz na innych"). Wreszcie finał - zmniejszenie zasiłku pogrzebowego.
Geniusz nic nie wspomina o zmniejszeniu zaangażowania w ogromnie kosztownych zagranicznych misjach wojskowych. Irak i Afganistan to w końcu bój o wprowadzenie kapitalizmu na tych ziemiach. Także to święta wojna warta pieniędzy i krwi obywateli polskich. Profesor także milczy na temat komitetów politycznych dla każdego włodarza od burmistrza począwszy. Drogi aparat polityczny już na szczeblu gminy jest przecież niezbędny. Broń boże aby podnieść podatki dla najlepiej zarabiających! To hańba by była!
Panie Leszku Balcerowiczu, wielki geniuszu i ekonomie! Zasiłek dla bezrobotnych jest w Polsce bardzo niski. W przeciwieństwie do panującej propagandy nikt z niego nie żyje. Nie ma tak zwanych zawodowych bezrobotnych. Po pierwsze nie można przeżyć za 700 zł. Albo inaczej, nie można przeżyć godnie. Po drugie on jest tylko na krótki okres czasu. I przedtem trzeba stracić pracę w której się było minimum rok. Nasze zasiłki są jednymi z najniższych w Europie, relatywnie wyższe mają nawet w Czechach. Nie wspomnę już o Niemczech, Danii, Holandii. To służy temu aby człowiek, który stracił miejsce pracy nie ze swojej winny od razu nie był postawiony w sytuacji w której nie ma żadnych pieniędzy. To jest po to aby miał jakiś czas na rozejrzenie się za czymś. Naprawdę chcesz to Geniuszu zabierać?
Już nie będę komentował Twoich propozycji zabierania zasiłków pogrzebowych. Bo on dotyczy ludzi, którzy pracowali. Rozumiem, ze doskwiera Ci świadomość, że jakaś wieśniara pracująca w Biedronce zostanie pochowana godnie. Wszak sama mogła odłożyć pieniądze. Jej mąż mógł pójść do drugiej pracy. Ty nie powinieneś nic dokładać do tego!
Zniesienie ulg na dzieci to dobre posunięcie. Dziecioroby niech sami sobie radzą. Tylko kto będzie pracowała na emerytury tego pokolenia? Nie jest tajemnicą, że im więcej dzieci się rodzi tym system emerytalny bezpieczniejszy. Po prostu jest komu pracować na emerytów. Czyli w teorii płacąc na cudze dzieci sami sobie wybieramy dobrą przyszłość. Ale to sa jakieś komunistyczne mżonki Geniuszu. Lepiej znieść wszelkie ulgi na dzieci i pracować do 90 albo i do śmierci.
Ty nie powinieneś do niczego dopłacać! Z Twoich pieniędzy nie powinno się rozdawać Profesorze. Ale zaraz. Skąd Ty masz te pieniądze? Czy to nie w czasie jak namawiałeś ludzi do 10-letniego zaciskania pasa pobierałeś pensję wicepremiera? Czy to nie Ty brałeś z kieszeni podatnika 40 tys. zł miesięcznie jako Prezes NBP? Czy to nie inni ludzie płacili za twoje studia i doktorat zrobione na dzisiejszej SGH? Czy to nie nie budżet Państwa płacił Ci pensję wykładowcy naukowego? Czy Ty wielki piewco prywatnego kapitału dorobiłeś się na pieniądzach innych ludzi?
Otóż profesor skrytykował podwyżkę VAT. Nie była to krytyka niekonstruktywna. Geniusz jasno wskazał skąd brać pieniądze. Punkt pierwszy to oczywiście znieść podwyżkę zasiłku dla bezrobotnych z 700 zł na 400 zł. W dniu w którym była ta podwyżka dla pieprzonych nierobów profesor omal nie dostał zawału. Jak to, on wielki ekonomista pracuje a jakiś warchoł leży i otrzymuje pieniądze? Tak być nie może! Profesor zawsze twierdził, że system socjalny dla bezrobotnych jest rozbuchały. Sam siebie obwiniał, ze nie miał dość siły aby z tym walczyć.
Kolejne cięcia popularny Balcer zrobiłby zabierając becikowe ("biedni nie powinni mieć dzieci" to doktryna liberałów). Później zabrałby się za program "Rodzina na swoim". Jeszcze zlikwidowałby ulgi na dzieci i Internet ("chcesz to sobie kup a nie żerujesz na innych"). Wreszcie finał - zmniejszenie zasiłku pogrzebowego.
Geniusz nic nie wspomina o zmniejszeniu zaangażowania w ogromnie kosztownych zagranicznych misjach wojskowych. Irak i Afganistan to w końcu bój o wprowadzenie kapitalizmu na tych ziemiach. Także to święta wojna warta pieniędzy i krwi obywateli polskich. Profesor także milczy na temat komitetów politycznych dla każdego włodarza od burmistrza począwszy. Drogi aparat polityczny już na szczeblu gminy jest przecież niezbędny. Broń boże aby podnieść podatki dla najlepiej zarabiających! To hańba by była!
Panie Leszku Balcerowiczu, wielki geniuszu i ekonomie! Zasiłek dla bezrobotnych jest w Polsce bardzo niski. W przeciwieństwie do panującej propagandy nikt z niego nie żyje. Nie ma tak zwanych zawodowych bezrobotnych. Po pierwsze nie można przeżyć za 700 zł. Albo inaczej, nie można przeżyć godnie. Po drugie on jest tylko na krótki okres czasu. I przedtem trzeba stracić pracę w której się było minimum rok. Nasze zasiłki są jednymi z najniższych w Europie, relatywnie wyższe mają nawet w Czechach. Nie wspomnę już o Niemczech, Danii, Holandii. To służy temu aby człowiek, który stracił miejsce pracy nie ze swojej winny od razu nie był postawiony w sytuacji w której nie ma żadnych pieniędzy. To jest po to aby miał jakiś czas na rozejrzenie się za czymś. Naprawdę chcesz to Geniuszu zabierać?
Już nie będę komentował Twoich propozycji zabierania zasiłków pogrzebowych. Bo on dotyczy ludzi, którzy pracowali. Rozumiem, ze doskwiera Ci świadomość, że jakaś wieśniara pracująca w Biedronce zostanie pochowana godnie. Wszak sama mogła odłożyć pieniądze. Jej mąż mógł pójść do drugiej pracy. Ty nie powinieneś nic dokładać do tego!
Zniesienie ulg na dzieci to dobre posunięcie. Dziecioroby niech sami sobie radzą. Tylko kto będzie pracowała na emerytury tego pokolenia? Nie jest tajemnicą, że im więcej dzieci się rodzi tym system emerytalny bezpieczniejszy. Po prostu jest komu pracować na emerytów. Czyli w teorii płacąc na cudze dzieci sami sobie wybieramy dobrą przyszłość. Ale to sa jakieś komunistyczne mżonki Geniuszu. Lepiej znieść wszelkie ulgi na dzieci i pracować do 90 albo i do śmierci.
Ty nie powinieneś do niczego dopłacać! Z Twoich pieniędzy nie powinno się rozdawać Profesorze. Ale zaraz. Skąd Ty masz te pieniądze? Czy to nie w czasie jak namawiałeś ludzi do 10-letniego zaciskania pasa pobierałeś pensję wicepremiera? Czy to nie Ty brałeś z kieszeni podatnika 40 tys. zł miesięcznie jako Prezes NBP? Czy to nie inni ludzie płacili za twoje studia i doktorat zrobione na dzisiejszej SGH? Czy to nie nie budżet Państwa płacił Ci pensję wykładowcy naukowego? Czy Ty wielki piewco prywatnego kapitału dorobiłeś się na pieniądzach innych ludzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz