Oto mój podział społeczny ze względu na pracę. Jest on poparty dowodami i obserwacjami. Oto grupy:
1) Wysoce uprzywilejowani: mundurowi (wojsko, straż graniczna, CBA, ABW itd), prokuratorzy, sędziowie - im nigdy nie jest dość, mają porządną kasę, lepsze ubezpieczenia, lepsze emerytury i wciąż twierdzą, że za mało zarabiają, chcą więcej, rząd im będzie dawał. Prokuratorzy zarabiający po 7 tys. już strajkują
2) Średnio uprzywilejowani: urzędnicy wyższego szczebla - u mnie w gazecie był wykaz ile zarabiają urzędasy w urzędzie miasta - 5 tys. naczelnicy, specjaliści 3 tys. Czyli, że można spokojnie brać kredyt, praca pewna od 8 do 16. Mało stresu.
3) Mało uprzywilejowani: urzędnicy niższego szczebla: 1 500 zł na rękę, praca od 7 do 16, pewne zatrudnienie, bez stresu
4) zdolni "zakuwacze": lekarze - pensja jak na polskie warunki bardzo wysoka, starcza na dostatnie życie, praca pewna, dająca dużą mobilność (można pracować w całej Polsce i Świecie)
5) Specjaliści w firmach prywatnych i przedstawiciele handlowi: tych pierwszych jest mało, tych drugich dużo, można dobrze zarobić, jest stres, praca niepewna
6) "Mynadżerowie" idioci - przedstawiciele Polskich Książek Telefonicznych, akwizytorzy Cyfry, akwizytorzy telefonii i innych cudów na kiju.
Praca dla cyników - półgłówków. Latasz spocony w gajerze za 200 zł i krawacie z Biedronki i wciskasz kit licząc na naiwność i łowiąc jeleni. Oczywiście wcześniej masz grupową sesję motywacyjną - tańczysz jak pawian, klaszczesz i śpiewasz z innymi Tobie podobnymi. Po czym ruszasz w "trasę" z buta albo swoim 20-nim Oplem. Przedstawiasz się jako "menadżer". Jesteś na prowizji, na umowie zlecenie, albo samozatrudniony. W weekendy bajerujesz laski na disco, co to się nazywa Paradise albo Las Vegas (na lepsze cię nie stać) i chwalisz się jak to się rozwijasz w pracy jako "mynadżer" i człowiek. Gadasz o wizji sukcesu i wiary w siebie.
7. Ambitny, zdolny, pracowity - masz własną firmę, zrobiłeś coś z niczego, udało Ci się, zarabiasz dużą kasę. Niepewnosć duża, emerytura mała (przepisy podatkowe są tu szczególnie niekorzystne) . Ale jesteś człowiekiem sukcesu. Gratulacje! Sam sobei sterem żeglarzem, okrętem. Stać Cię.
8. Ambitny i pracowity ale niezdolni - próbowałeś założyć własną firmę, być kimś, nie prosić się nikogo, robić na siebie - NIEUDAŁO SIĘ. Według danych 1/4 firm upada do pierwszego roku działalności. Trudno wejść na rynek młodym. Bo rynek jako taki jest bardzo rozwinięty, hiperkonkurencyjny, przepisy promują duże przedsiębiorstwa. Po 2 latach upada 50% firm. Założenie firmy w Polsce to duża niewiadoma. Wymaga dużej zdolności i szczęścia. Państwo ma w d.... młodych, którzy chcą coś otworzyć.
9. Niewolnik w małej firmy rodzinnej. Współczuje. Właściciel widząc jak to nie ma klientów mówi Ci abyć umył jego samochód, albo malował ściany w domu (autentycznie znam taki przypadek). Jego żona jak przyjdzie do sklepu wydaje Tobie polecenia- umyj to i tamto - jesteś NIEWOLNIKIEM. Mało zarabiasz, masz umowę na czas określony, zero szans na kredyt, awans, dorobienie się, zero przywileji, nic. Marnujesz życie tyrając na kogoś w zamian za przeżycie.
10. Niewolnik sieci handlowych. Pracujesz w Biedronce, Lidlu, Tesco itd. Tyrasz, nic z tego nie masz, mobbing, umowa przeważnie na czas określony, zero szans na kredyt, jesteś w grupie innych niewolników, twoi Panowie mają Ciebie za zero, dla nich jesteś liczbą po stronie kosztów.
To z grubsza wszystkie ważniejsze grupy. A Ty do której chcesz należeć? Jeżeli przeczytałeś to przed maturą to powinieneś mi dziekować za otwarcie oczu.
Nikt nie komentuje bo to sama prawda!
OdpowiedzUsuńGratuluję spostrzegawczości.
Mam wrażenie że opisałeś sama szeroko pojeta klase średnia(niższa i średnia).Natomiast pominałeś calkowicie prekariat(zarabiajacy najniższa krajowa lub niewiele wiecej),najniższa kaste(bezdomni,zbieracze smieci,zebracy ,drobni przestepcy którzy walcza codziennie o przetrwanie) oraz klase srednia wyzsza (artyscia,menadzerowie duzych firm ,kierownicy dzialow ,burmistrzowie ,politycy ,sportowcy,agenci sluzb itp z pensjami powyzej 10 tys a ponizej 50 tys zl) i oligarchie(swiatowej klasy aktorzy,sportowcy ,politycy oraz oczywiscie i przede wszystkim wlasciele duzych firm ,banków,różnego rodzaju powazni inwestorzy).
OdpowiedzUsuńSzczególnie ilosc osób nalezacych do pierwszych dwoch wymienionych przeze mnie kategorii ostatnio sie zwiekszyła:/